Newsello.pl

Co zabrać w góry? Oto Jak przygotować się na bezpiczeną i niezapomnianą wędrówkę!

Wakacje na łonie natury są świetne, ale bez odpowiedniego przygotowania, mogą nieść ze sobą kłopoty. Dowiedz się, o czym należy pamiętać wybierając się w góry, oraz co robić, gdy znajdziesz się niebezpieczeństwie lub się zgubisz.
Co zabrać w góry? Oto Jak przygotować się na bezpiczeną i niezapomnianą wędrówkę! [fot. PR EXPERT / Mactronic]
Co zabrać w góry? Oto Jak przygotować się na bezpiczeną i niezapomnianą wędrówkę! [fot. PR EXPERT / Mactronic]

Przemyślany plan, dobra pogoda i odpowiedni ekwipunek – to przepis na udane i bezpieczne wakacje, które spędzimy na wędrówkach po górach i turystycznych szlakach. Warto na takie eskapady zabrać sprzęt, który pomoże przetrwać sytuacje awaryjne. Dobra zabawa to jedno, ale gdy wpadniemy w mniejsze lub większe kłopoty, odpowiednie wyposażenie apteczki czy dobra latarka mogą okazać się bezcenne.

Czy improwizacja na wakacyjnym szlaku to dobry pomysł? Jak najbardziej! Pod warunkiem jednak, że zadbamy o odpowiednie przygotowanie. Wybranie się na górską wycieczkę bez dobrych map, odpowiedniej odzieży i niezbędnego wyposażenia to kuszenie losu. Jak się więc przygotować i zachować, by taka wyprawa dobrze się skończyła?

Dobry plan to podstawa!

Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę... albo nie, jeżeli chcemy gdzieś dotrzeć samemu! Tak czy inaczej, całą wyprawę należy dobrze przemyśleć! Przede wszystkim, trasa powinna być dopasowana do możliwości piechura (najsłabszego w grupie, jeśli wybieramy się w większym gronie). Trzeba się też zaopatrzyć w odpowiednio precyzyjną mapę i inny sprzęt do nawigacji, który nie pozwoli nam się zgubić i dzięki któremu sprawnie dotrzemy do celu. Niezbędne jest również przemyślenie, ile czasu zabierze pokonanie wybranego szlaku. To pozwoli także precyzyjnie wyznaczyć godzinę wyjścia w taki sposób, by mieć odpowiednio duży zapas czasu na dodarcie do celu przez zapadnięciem zupełnych ciemności.

Nie wolno zapomnieć też o sprawdzeniu prognozy pogody – jeśli się okaże, że synoptycy zapowiadają tęgie burze i intensywne opady deszczu, lepiej  przełożyć wędrówkę na kolejny dzień.

Zadbać o odpowiedni ekwipunek

Ostatnią, niemniej istotną częścią planu wyprawy, będzie zabranie odpowiedniego ekwipunku. Dobrze dobrana odzież, obuwie i plecak to oczywistość. Na dłuższe, bardziej wymagające trasy dobrze też zabrać ze sobą zapasowe rzeczy,  takie jak suche skarpety czy ciepłą bluzę.

Trzeba też zadbać o zapas jedzenia i napojów. Warto też przygotować się „na wszelki wypadek” i zabrać zapałki, scyzoryk, miniapteczkę, mapę i niezawodną latarkę.

Po co nam latarka?

Odpowiednie źródło światła w czasie wędrówki może uratować życie – dosłownie.

Dobra latarka pozwoli trzymać się szlaku po zapadnięciu zmroku albo odnaleźć drogę, gdy się zgubimy. Daje też gwarancję, że w razie poważniejszych problemów będzie można przez dłuższy czas nadawać sygnały alarmowe, dzięki którym służby ratownicze będą nam mogły udzielić pomocy – mówi Piotr Wychowaniec, ekspert ds. oświetlenia przenośnego w firmie Mactronic.

Znak wzywania pomocy w górach, który stosowany jest w skali międzynarodowej, jest sygnał dźwiękowy lub świetlny nadawany 6 razy na minutę. Po tej serii następuje minuta przerwy. Kiedy sygnał zostanie odebrany, potwierdzamy go 3 razy na minutę metodą dźwiękową lub świetlną.

Żeby taka sygnalizacja okazała się skuteczna, trzeba zawczasu zadbać o to, by nasza latarka dysponowała dużym zasięgiem światła i długim czasem działania.

Z pewnością takie parametry mają latarki taktyczne, jak M-Force – o jednym trybie pracy, co ułatwia kontrolę nad sygnałem – mówi Piotr Wychowaniec. – Jednak można też skorzystać z wygodnej, czołowej Vizo. Może nam towarzyszyć w drodze, ale też sprawdzi się jako urządzenie sygnałowe. Jest lekka, wytrzymała, wygodna w użyciu, a na dodatek może działać nawet do 110 godzin – dodaje.

Strzeżonego Pan Bóg strzeże…

Ci, którzy pokonują długie, trudne trasy, powinni rozważyć kupno jak najbardziej wydajnej i trwałej latarki, która w razie potrzeby umożliwi nadawanie sygnału alarmowego przez wiele godzin.

Poza latarkami typowo ręcznymi do tego zadania idealnie nadaje się też między innymi znakomita lampa rowerowa Scream 500 lm Focus. To uniwersalne urządzenie: może być przednim źródłem światła w czasie jazdy rowerem, ale i latarką ręczną. Co istotne, jest wyposażona w tryb „focus”, który bardzo się przyda na szlaku. Możliwość regulacji wiązki światła pozwala oświetlić przedmioty w różnej odległości. Można sprawdzić, co jest daleko przed nami  i doświetlić najbliższą okolicę. Mając więc jedną latarką, świecimy nią jak dwoma różnymi – wyjaśnia ekspert ds. oświetlenia przenośnego w firmie Mactronic. – Tym zaś, którzy po drodze zamierzają biwakować, spodoba się kompaktowa, wydajna i trwała lampa kempingowa Mactronic LT-400L. Może oświetlać miejsce biwakowania, ale też być skuteczna latarką ręczną i źródłem sygnałów alarmowych. I to przez długi czas – dodaje.

Warto mieć pod ręką taką możliwość, gdy na szlaku przydarzy się coś złego. Rzecz jasna sygnalizacja będzie skuteczna tylko tedy, gdy służby ratownicze będą wiedziały, gdzie szukać turystów w potrzebie. O tym warto pomyśleć przed wyruszeniem w trasę. Co można zrobić? Pamiętać o dwóch rzeczach:

  • W schronisku albo w pensjonacie, w którym się śpi, zostawić informację o tym dokąd wyprawa jest planowana i o której godzinie zamierzamy dotrzeć do celu. W razie kłopotów, ktoś będzie potrafił zaalarmować służby ratownicze, podając przynajmniej orientacyjne miejsce, w którym jesteśmy.
  • Znać numer ratunkowy w górach: 601 100 300.

Powodzenia na szlaku!

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również