Newsello.pl

The Dead Daisies - hardrockowa supergrupa na Gitarowym Rekordzie Guinnessa we Wrocławiu!

Pięciu mitycznych bogów hard-rocka 1 maja odwiedzi Wrocław i połączy się z fanami podczas największej gitarowej imprezy w Polsce!
The Dead Daisies - hardrockowa supergrupa na Gitarowym Rekordzie Guinnessa we Wrocławiu!
The Dead Daisies - hardrockowa supergrupa na Gitarowym Rekordzie Guinnessa we Wrocławiu!

Zespół The Dead Daisies złożony z jednych z najlepszych rockmanów na świecie – Johna Corabiego (Mötley Crüe, The Scream), Marco Mendozy (Thin Lizzy, Whitesnake), Briana Tichy’ego (Ozzy Osbourne, Foreigner), Davida Lowy’ego (Red Phoenix, Mink) i Douga Aldricha (Whitesnake, Dio) – pomoże pobić Gitarowy Rekord Guinnessa, która stał się już rozpoznawalną w całej Europie wrocławską marką, a następnie zagra pełny koncert dla gitarowych fanów. Polska publiczność może pamiętać ich występ na Przystanku Woodstock 2017, uznany za jeden z najlepszych koncertów festiwalu!

Istniejący od zaledwie czterech lat amerykańsko-australijski kolektyw to supergrupa, jakiej świat dotąd nie widział - społeczność oparta na przyjaźni i miłości do prawdziwego rock’n’rolla! Fenomen The Dead Daisies nie opiera się wyłącznie na renomie najlepszych muzyków. Skład formacji jest płynny, w ciągu kilku lat przewinęło się przez niego prawie dwudziestu artystów - m.in. Richard Fortus (Guns N’ Roses i The Psychedelic Furs), Dizzy Reed (Guns N’ Roses), Darryl Jones (The Rolling Stones i zespół Stinga), Charley Drayton (The Cult) i Jon Stevens (Noiseworks i INXS). Ta nieprawdopodobna ekipa na nowo zdefiniowała sens klasycznego rocka, tworząc prawdziwą markę i absolutnie niepowtarzalne brzmienie. 


Połączyła ich miłość do hard rocka lat 70. i 80. The Dead Daisies tworzą muzykę pełną uczucia i przystępną – idealną mieszankę stylu The Faces, Bad Company i Foreigner, charakteryzującą się potężnym wokalem, bluesowymi riffami, chwytliwymi refrenami i przede wszystkim zniewalającymi melodiami. Już sam początek ich kariery scenicznej był wybuchowy. Od 2013 roku zespół zdążył wydać trzy znakomite albumy (czwarty w drodze), zagrać mnóstwo koncertów u boku największych gwiazd (choćby ZZ Top, Aerosmith, Lynyrd Skynyrd, Bad Company, Judas Priest, KISS, Whitesnake i Def Leppard), podpisać kontrakt z SPV Records i jako pierwsza amerykańska grupa wystąpić na Kubie po złagodzeniu przez Baracka Obamę obowiązujących od sześciu dekad sankcji! Rock’n’rollowe wyzwolenie, które The Dead Daisies zafundowali Kubańczykom, stanie się teraz udziałem tysięcy gitarzystów próbujących pobić Gitarowy Rekord Guinnessa!

W rock’n’rollowym panteonie The Dead Daisies rolę Zeusa pełni niewątpliwie gitarzysta David Lowy, pomysłodawca i lider projektu. Charyzmatyczny Australijczyk jest nie tylko doskonałym instrumentalistą, ale też wyjątkowo barwną postacią. Znakomicie radzi sobie w biznesie, jest szefem politycznego think-tanku i jednocześnie dyrektorem medycznego instytutu, specjalizującego się w leczeniu idiopatycznych teleangiektazji w plamkach ocznych. I przy tym wszystkim jest jednym z najlepszych australijskich lotników, regularnie uczestniczącym w pokazach i pilotującym najsłynniejsze maszyny z czasów II wojny światowej!

Odpowiedzialnym za głębokie basowe brzmienia Posejdonem jest Marco Mendoza, który od prawie trzydziestu lat przewija się przez najlepsze rock’n’rollowe składy. Blue Murder, Thin Lizzy, Soul SirkUS, Whitesnake i Black Star Riders. Dorzućmy do tego współpracę z Johnem Sykesem, Billem Wardem z Black Sabbath i legendarnym Tedem Nugentem - swoim muzycznym portfolio Mendoza nokautuje większość współczesnych rockowych basistów!

Sekcję rytmiczną uzupełnia najnowszy nabytek zespołu - perkusista Deen Castronovo. W The Dead Daisies jest niewątpliwie Hadesem – potężne brzmienie jego bębnów sięga wnętrzności Ziemi! Szlify zdobywał w kultowej grupie Journey, ale obecne skille zapewniły mu praca z najlepszymi, których lista jest absolutnie imponująca: m.in. Revolution Saints, Bad English, Dr. Mastermind, Wild Dogs, Hole, Soul SirkUS, Ozzy Osbourne, Vasco Rossi, Steve Vai, Paul Rodgers, Matthew Ward, Marty Friedman i Fear Factory.

Apollo na wokalu nikomu przedstawiać nie trzeba – Johna Corabiego odkryli Tommy Lee i Nikki Sixx z Mötley Crüe, poszukujący nowego wokalisty po zwolnieniu Vince’a Neila. Corabi cztery lata temu odwiedził Wrocław i pomagał w biciu Gitarowego Rekordu Guinnessa, tym razem nie wróci sam - wraz z The Dead Daisies pokaże pełną skalę swojego wokalnego talentu!

Skład uzupełnia jeden z najbardziej zjawiskowych współczesnych gitarzystów Doug Aldrich! Ten Hermes gitary sprzedawał swój talent m.in. Whitesnake, Dio, Bad Moon Rising i House of Lords, ale jego akcje wzbiły się na niebotyczny poziom właśnie dzięki The Dead Daisies! Swoją pierwszą gitarę kupił w wieku 11 lat w supermarkecie - dziś grywa z Glennem Hughesem z Deep Purple i jest jednym z najbardziej cenionych nauczycieli gry na świecie!

Gitarowy Rekord Guinnessa połączony jest z największym wrocławskim festiwalem 3 – Majówka, który od lat gromadzi gwiazdy rocka z Polski i ze świata. W dniach 1-3 maja we Wrocławiu zagrają KULT, PERFECT, THE DUMPLINGS, ØRGANEK, NOCNY KOCHANEK, PIDŻAMA PORNO, AYO ... i wielu innych.

Warto zarezerwować długi majowy weekend na wizytę we Wrocławiu!
Więcej informacji znaleźć można na stronach internetowych Gitarowego Rekord Guinnessa i 3-Majówka.

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również