Newsello.pl

Ludzkie pragnienia i uczucia w filmie "Światło między oceanami"

Dramat w reżyserii Dereka Cianfrance'a pojawi się w kinach 18 listopada.
"Światło między oceanami"
"Światło między oceanami"

Michael Fassbender rozkochał w sobie krytyków i widzów swoimi rolami uzależnionego od seksu ("Wstyd"), członka IRA ("Głód"), goniącego za upadkiem Hitlera bękarta Tarantino w "Bękartach wojny" czy bezwzględnego pana na włościach ("Zniewolony. 12 Years a Slave"). Jego postacie zawsze były silne i wyraziste. Teraz Derek Cianfrance postawił przed nim zupełnie nowe aktorskie wyzwanie: miał stworzyć postać delikatną, pragnącą odnaleźć spokój po traumie I wojny światowej. Jego Tom Sherbourne miał poskładać świat z kawałków, ułożyć na nowo kodeks moralny, potargany przemocą i pełen wspomnień o bólu i śmierci. Dwukrotnie nominowany do Oscara aktor stanie się centrum opowieści o ludzkich pragnieniach i uczuciach, które każą łamać zasady i o wyborach, których konsekwencje nigdy nas nie opuszczą.

Na samym początku "Światła między oceanami" widzimy jak Tom Sherbourne przybywa do Australii Zachodniej. Próbując uciec od dręczących go nieustannie traumatycznego żalu oraz wszechogarniającego poczucia winy, mężczyzna podejmuje się pracy latarnika, którego jedynym zadaniem na odizolowanej od świata zewnętrznego wysepce będzie pilnowanie, by skierowany na ocean snop światła nigdy nie gasnął. Jednakże zamiast kojącej izolacji
Tom natrafia na gorące uczucie ze strony kobiety, której miłość pozwala mu otworzyć się na świat i zacząć ponownie wierzyć w sens życia.



- Michael imponował mi swoją grą przez te wszystkie lata występów w bardzo zróżnicowanych filmach. Zawsze zachwycał mnie także ukazywaną niewerbalnie przed kamerą inteligencją, którą definiował swoje postaci - wyjaśnia reżyser "Światła między oceanami". - Postać Toma wymagała natomiast od niego ukazania swego serca, znacznie ważniejszego od fizyczności i intelektu. Chciałem, żeby Michael obnażył przed kamerami swoją duszę, pragnąłem zobaczyć w filmie odbywającą się w jego wnętrzu walkę serca z umysłem - kontynuuje Cianfrance. - Podczas naszego pierwszego spotkania zapytałem go, czy był kiedyś prawdziwie zakochany, a on roześmiał się i po chwili przytaknął. Poczułem wtedy, że świetnie się zrozumiemy. Nie widziałem nikogo innego w roli Toma, mężczyzny, który na zewnątrz jest opanowany, podczas gdy w jego sercu szaleje emocjonalna burza. To również jeden z aspektów roli, które zainteresowały Fassbendera. Aktor bardzo chciał zagrać człowieka, który potrzebuje być porządny, żeby zrównoważyć całą amoralność, jakiej doświadczył na wojnie.

- W trakcie czytania scenariusza Tom zaimponował mi swoimi zasadami, lojalnością oraz siłą charakteru - twierdzi Fassbender. - To spokojny i szczery człowiek, który próbuje znaleźć lek na swoje wewnętrzne rany, te zaznane na wojnie, ale przerasta to jego możliwości. Świeżość i niewinność Isabel pomagają mu otworzyć przed nią swe serce. Pojawienie się Isabel w jego życiu rozbudza w Tomie uczucia i zmysły o których dawno zapomniał. Zaczyna na nowo widzieć świat i stopniowo nabierać wiary w lepszą przyszłość - kontynuuje Fassbender. Sęk w tym, że Tom zaczyna być zależny od kobiety i nie potrafi wyobrazić sobie życia na wyspie bez niej u swego boku. Gdy pojawia się niemowlę, jest rozdarty pomiędzy własnymi zasadami a chęcią uszczęśliwienia żony. - Łódź z dzieckiem pojawia się w specyficznym momencie ich życia, dlatego podejmują taką, a nie inną decyzję. Są jednak świadomi, że ich raj może stać się więzieniem.

"ŚWIATŁO MIĘDZY OCEANAMI" W KINACH OD 18 LISTOPADA

REŻYSERIA: Derek Cianfrance ("Blue Valentine", "Drugie oblicze")

OBSADA: Michael Fassbender - nominowany do OSCARA ("Steve Jobs", "Zniewolony", "X-Men: Przyszłość, która nadejdzie", "Wstyd", "Prometeusz", "Bękarty wojny"), Alicia Vikander - laureatka OSCARA ("Dziewczyna z portretu" - OSCAR, "Ex Machina", "Ugotowany"), Rachel Weisz - laureatka OSCARA ("Młodość", "Dziedzictwo Bourne'a", "Mumia",
"Wierny ogrodnik" - OSCAR, "Był sobie chłopiec")

GATUNEK: dramat
PRODUKCJA: USA 2016

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Warto przeczytać

Zobacz również