Ja, Bona – to próba zrozumienia matki, żony, teściowej i władczyni; taka kolejność wydawała się autorce słuszna i właściwa. O tym, dlaczego, najlepiej przekonać się samemu!
To nie pierwsza taka książka w dorobku autorki. Do tej pory, ukazały się tytuły, poświęcone Cecylii Renacie, Annie Jagiellonce, Dobrawie i Jadwidze Andegaweńskiej. Teraz, przyszedł czas na samą królową Bonę!
Nie tylko włoszczyzna
Bona Sforza di Aragona, żona króla Zygmunta Starego i matka Zygmunta Augusta – ostatniego z dynastii Jagiellonów idzie przez życie kierując się dwoma drogowskazami: słowami "chcę" – voglio i "muszę" – must.
Jest niezwykła. Nie mieści się w swoich czasach, przerasta sobie współczesnych, triumfuje i ponosi klęskę. Nie da się jej zamknąć w żadnych ramach, ocenić i pojąć, bo należy do kobiet nieujarzmionych i nieokiełznanych w swym pragnieniu osiągnięcia wszystkiego, co służy państwu i dynastii.
Taka byłam – mówi – posłuchajcie, może uda się wam uniknąć moich błędów.
Inteligencja i odwaga, to według autorki książki najbardziej charakterystyczne cechy Bony. I może jeszcze to, że nie umiała kochać, bo jej tego nie nauczono...
Ja, Bona ukaże się na rynku 23 maja.