Członkowie polskiego death metalowego zespołu Decapitated wydali pierwsze oświadczenie. Przypomnijmy, muzycy zostali zatrzymani na terenie USA pod zarzutem porwania. Są podejrzani również o dopuszczenie się zbiorowego gwałtu na fance.
Oświadczenie zespołu:
Nie jesteśmy może idealnymi ludźmi, ale nie jesteśmy porywaczami, gwałcicielami ani kryminalistami.
W związku z tym stanowczo zaprzeczamy zarzutom, jakie zostały nam postawione. Prosimy wszystkich, żeby powstrzymali się z osądami, gdyż oskarżenie nie zostało jeszcze wniesione. Pełne zeznania i dowody zostaną przedstawione w odpowiednim czasie, wierzymy w sprawiedliwy proces.
Jako że nie wiemy, ile czasu zajmą procedury sądowe, z szacunku do fanów i promotorów, w związku z powagą zarzutów, odwołujemy wszystkie zaplanowane koncerty. Nasze media społecznościowe zostały tymczasowo dezaktywowane, gdyż służyły jako platforma dla szkalujących i złośliwych treści.
Chcemy zaznaczyć, że oświadczenia w opublikowanym raporcie policyjnym zostały złożone przed naszym aresztowaniem. W tamtej chwili żaden z członków zespołu nie był świadomy, że został wydany nakaz aresztowania.
Muzycy Decapitated przebywają obecnie w areszcie w Los Angeles. Oczekują na ekstradycję do stanu Waszyngton.
ip
Fot:Krzysztof Zatycki