Ubieranie choinki to jeden z najbardziej wyczekiwanych momentów przygotowań świątecznych – zwłaszcza dla dzieci, choć też i wielu dorosłych na pewno bardzo się cieszy na myśl o wieszaniu bombek (choć entuzjazm zapewne trochę spada, na myśl o późniejszym choinki rozbrajaniu).
Tak czy inaczej, jest to jedna z najbardziej charakterystycznych bożonarodzeniowych tradycji. W okresie Świątecznym, jakąś jej formę spotkamy w praktycznie każdym mieście, domu czy sklepie... skąd jednak wzięła się ta tradycja i dlaczego jest aż tak popularna?
Choinka na świecie
Sama tradycja związana z przynoszeniem do domu jakiejś miejscowej wersji choinki, występowała już od dawna na całym świecie. Drzewa były przez wiele kultur traktowane jako symbol życia, więc próby uświęcania go przy ważnych okazjach, nie mogą dziwić.
Już w starożytnym Egipcie, świętowano przesilenie zimowe, poprzez przynoszenie liści palm daktylowych do domu. Natomiast w Rzymie, by zadowolić boga urodzaju, przyozdabiano drzewa liściaste innymi roślinami.
Według źródeł, pierwsze choinki w znanej nam formie pojawiły się w niemieckiej Alzacji w XVI wieku. Już wtedy była to tradycja bożonarodzeniowa i co ciekawe, była ona mocno pochwalana przez Marcina Lutra, który uważał, że święta powinny być spędzane w rodzinnym gronie i że tradycja przyrabiania choinki może w tym bardzo pomóc. Dlatego też, choinkowy zwyczaj, szybko rozprzestrzenił się po protestanckich Niemczech i to stamtąd później podbił resztę świata.
Choinka Polska
Tak więc, tradycja dekorowania drzewka przyszła do nas z Niemiec, a konkretnie w okresie zaborów, w XVIII i XIX wieku. Polakom stosunkowo łatwo było zrozumieć tę ideę, ponieważ sami mieli podobne zwyczaje, np. Diduch – gdzie dekorowany i przynoszony do domu był snop zboża, czy Podłaźniczka – ozdoba z czubka jodły, wieszana pod sufitem podczas najkrótszego dnia w roku.
Początkowo, zwyczaj ten obecny był jedynie w miastach, jednak z czasem stał się też powszechny i mniejszych miejscowościach, a dziś wiemy, że jest on już znany wszędzie.
Dlaczego tak kochamy tę tradycję?
Tak jak zostało wspomniane, choinka to jeden z elementów przygotowań do świąt. Różnica jest taka, że w momencie gdy wszyscy są zabiegani i zmęczeni wszystkimi przygotowaniami, wspólne ozdobienie choinki, jest taką małą piękną chwilą wytchnienia i okazją do spędzenia odrobiny czasu razem, już w świątecznym klimacie i to bez uczucia, że nic nie robimy i że gonią nas obowiązki.
Ubieranie choinki zbliża rodzinę – wspólny wybór ozdób, wzajemna pomoc przy ich zawieszaniu i rozplanowywanie co, gdzie i jak będzie umieszczone... to te małe momenty, są tymi dzięki którym naprawdę naprawdę zaczynamy czuć świąteczną atmosferę i być może właśnie dlatego, ta tradycja tak mocno utarła się w naszym sposobie spędzania świąt.
Źródła: ekologia.pl, regiodom.pl, muratordom.pl