Później już tylko kwestią czasu stało się połączenie sił fenomenalnej wokalistki i wyjątkowego tria z Krakowa.
Absolutnie emocjonalne koncerty, owacje na stojąco i niedosyt, spowodowany końcem koncertu. Takie uczucia to tylko cześć autentycznych przeżyć, jakie dostarczają występy grupy. By pojąć fenomen i muzyczną spuściznę Kroke, należy zwrócić uwagę na dwie kwestie: ich skromność i prostotę. Zespół zadziwia i fascynuje, nie tylko zdolnościami, ale również pasją i empatią. Muzycy byli i pozostają otwarci i choć są najsłynniejszą grupą tworzącą muzykę klezmerską, nie eliminują ze swej twórczości wpływów gatunków z całego świata. Inspirują się współczesną muzyką filmową, jazzem, rockiem, a także brzmieniami arabskimi i klasycznymi.
"Klezmerska tradycja jest dla nas ważnym punktem wyjścia, ale wszyscy wiemy, że również ona stale się rozwija. Na przestrzeni wieków była w stanie wchłonąć wiele wpływów, przez co dziś dzięki niej możemy odkrywać własne muzyczne światy i komponować to, co podpowiadają nam dusze. Nie jesteśmy niczym związani. Współczesna muzyka klezmerska to nie muzeum. Nie jest nietykalna" mówi akordeonista Jerzy Bawoł. Oprócz niego, Kroke tworzą: grający na altówce, skrzypcach i flecie Tomasz Kurkuba oraz perkusista Tomasz Lato. Występowali m.in. z Edytą Geppert, Mają Sikorowską, Krzysztofem Herdzinem, a także z zespołami z całego świata jak m.in Tindra z Norwegii, Diego Galaz z Hiszpanii, czy Urna Chahar Tugchi z Mongolii. Ponadto koncertowali z Nigelem Kennedy i Peterem Gabrielem, a swoją muzyką oszołomili światowej sławy reżyserów jak David Lynch i Steven Spielberg.
Od 1992 wydali kilka poważnych albumów. W tym roku wracają do współpracy z Anna Marią Jopek, która przekonana, że Kroke tworzą muzykę uduchowioną, napisała słowa na podstawie biblijnych psalmów. Piosenkarka, kompozytorka i pianistka, która zachwyciła podczas Colours 2013, występem w Auli Gong, wyrazy uznania otrzymała m.in. od Boobiego McFerrina, Branforda Marsalisa, czy muzycznego wizjonera, Petera Gabriela. Pat Metheny, gitarzysta jazzowy, z którym miała okazję współpracować, powiedział: "Anna jest absolutnie wyjątkowa i oryginalna. To wielki i otwarty muzyk. To, co przez całe życie stara się zrobić, to wybrać najlepszą muzykę".
Chociaż piękna Anna Maria jest traktowana jako gwiazda muzyki jazzowej i jest uznana za jedną z najbardziej oryginalnych polskich śpiewaczek, to dziś podziwia muzykę niezależnie od gatunków i kultur. Dzięki temu zakres jej twórczości jest bardzo szeroki: pop, muzyka klasyczna, blues, brazylijska bossa nova, czy portugalskie fado. Jej lekkie i melodyjne utwory, do których pisze własne teksty, są bliskie polskiej muzyce ludowej, więc najczęściej śpiewa w swym ojczystym języku.
Zdobywczyni 9 złotych i 7 platynowych płyt. Posiadaczka kilku Fryderyków - najważniejszych nagród muzycznych w Polsce. Jednego z nich otrzymała za płytę "Upojenie" nagraną z Patem Methenym. "Nie lubię wokalistów jazzowych, ale lubię tych, którzy potrafią śpiewać jazz. Dla mnie Anna nie jest wokalistką jazzową, bo komponuje różne utwory, ale zawsze naprawdę dobre. Współpraca z nią tbyła dla mnie wielką przyjemnością" powiedział Branford Marsalis, jeden z wielu znanych muzyków zaangażowanych w realizację albumu "ID", nagrywanego w studia Petera Gabriela. Krążek pokrył się platyną, a przy jego nagraniach, udział brali również członkowie zespołu Kroke.
"Muzyka pozostaje dla mnie podstawową tajemnicą, pytaniem bez odpowiedzi. Staram się znaleźć najlepsze rozwiązanie, ale nie pytaj mnie teraz o wyniki. Nic się nie skończyło, to dlatego dla mnie muzyka jest tak ekscytującą sprawą" powiedziała piosenkarka, która rozpoczyna ponownie koncertowanie z zespołem Kroke.