Polska drużyna pokazała, że niestraszna im jest norweska temperatura oraz silni rywale.
Zasłużone srebro dla Polaków
Zakończenie wydarzenia zwieńczone zostało sukcesem drużyny - Magdalena Smędzik i Maksymilian Rzepka byli drudzy w konkurencji sztafet mieszanych, czym wywalczyli dziewiąty medal dla Akademickiej Reprezentacji Polski. Po spektakularnym występie naszych zawodników, którzy zdobyli osiem medali w pierwszych trzech dniach zmagań w Hamar, atmosfera podczas finałowych starć nasyciła wszystkich ekscytacją i optymizmem. Polskie talenty na lodzie pokazały swoje niezwykłe umiejętności, spektakularnie wywalczywszy brązowy medal. Choć najwyższe miejsce przypadło Czechom, a trzecie Hiszpanom, to nasi zawodnicy potwierdzili swoją dominację na arenie światowego łyżwiarstwa szybkiego.
Niesamowite wrażenia z Hamar
Po zdobytym srebrnym medalu nie kryła radości Magdalena Smędzik, podkreślając, że udane zmiany przyczyniły się do znaczącej poprawy czasu. ,,Sukcesy napędzają, uważam, że AMŚ są bardzo fajną imprezą sportową." - dodaje. Maksymilian Rzepka, który również zdobył srebro w rywalizacji, przyznaje, że nie spodziewał się srebrnego medalu. ,,W takich konkurencjach poziom sportowy jest na drugim miejscu, a najważniejsze są te zmiany, które są bardzo kolizyjne." - komentuje.
Natalia Jabrzyk i jej triumf
Największym sukcesem podczas zawodów w Hamar może pochwalić się Natalia Jabrzyk. Zwyciężając na 1000 i 1500 metrów oraz zdobywając brąz w biegu drużynowym wraz z Olgą Piotrowską i Mają Płończyk, 22-letnia studentka Politechniki Łódzkiej zrobiła ogromne wrażenie na wszystkich. W niedzielnym biegu masowym zajęła czwarte miejsce. Piotrowska zajęła dziesiąte miejsce.
Polacy z czterema złotymi medalami
Wśród mężczyzn zwyciężył Hiszpan Manuel Taibo, z kolei Michał Kopacz zajął dziewiąte miejsce, a Karol Karczewski szesnaste. Luiza Złotkowska, podwójna medalistka olimpijska, okazała podziw dla występu polskich panczenistów. Polska ekipa zakończyła zawody na drugim miejscu w klasyfikacji medalowej, zdobywając dziewięć medali, w tym cztery złote, co wzbudziło zachwyt trenera Dariusza Stanucha. ,,Siódme AMŚ przechodzą do historii naszego sportu. Cała nasza reprezentacja stanęła na wysokości zadania. Cztery złote medale są czymś pięknym, nawet nie mogliśmy sobie tego wymarzyć” – komentuje.
Reprezentacji możemy więc życzyć jeszcze więcej sukcesów i medali, oby ich determinacja i talent prowadziły ich dalej na szczyty sportowych osiągnięć!
ip
Fot: Paweł Skraba/Materiały prasowe
