Na odpowiedź na to pytanie kibice czekają najbardziej: Jak się czujesz?
Na początku chciałam bardzo podziękować wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i kibicowali w walce o powrót do zdrowia. Kosztowało mnie to dużo wysiłku i ciężkiej pracy, więc tym bardziej się cieszę, że jestem już w dobrej kondycji. Czuję się świetnie, kolano pracuje jak nowe!
To znakomita wiadomość! W takim razie mecz o powrót do zdrowia zakończył się zwycięstwem. Teraz czas na rozgrywki z drużyną...
I bardzo się z tego powodu cieszę. Przed nami druga, najważniejsza część sezonu. Wierzę w mój zespół i będziemy walczyć o najwyższe cele.
Jak wraz z trenerem Jackiem Grabowskim wykorzystałyście przerwę w sezonie i jaki jest przepis na zwycięstwa w serii trudnych spotkań?
Ciężko trenowałyśmy, pracując nad techniką w każdym elemencie gry. O przepis natomiast trzeba zapytać trenera. Myślę, że kluczem jest zespołowość i dobra komunikacja.
Nie boisz się rywalizacji z Lenką Dürr o miejsce w pierwszym składzie?
Nie ma się czego bać, bo cała drużyna pracuje na zwycięstwo. To gra zespołowa więc wierzę, że będziemy sobie pomagać obojętnie, która z nas znajdzie się w danej chwili na boisku. Zrobię wszystko, żeby grać, bo wtedy mam wpływ na nasze wyniki. Decyzja należy do sztabu szkoleniowego. Na pewno wybiorą najlepszą z możliwych opcji.
Obserwowałaś każdy mecz Impelek, teraz wracasz na parkiet. Co sądzisz o poziomie Orlen Ligi w sezonie 15/16?
Jest wysoki. W każdym meczu musimy być świetnie przygotowane. Wiadomo, że jak co roku liczy się czołówka ligi i mam nadzieję, że będziemy w niej do samego końca.
Zdradzisz nam na koniec rozmowy swoje postanowienia na 2016 rok?
Brak postanowień! Moim zdaniem to najlepsze wyjście. Jeśli czegoś bardzo chcę to po prostu to robię. Tu postanowienia nie mają nic do rzeczy. Trzymam kciuki za wszystkich, którzy mają cele i chcą je osiągnąć.